
tel./fax (0048) 75 76 76 470
www.euroregion-nysa.eu
biuro@euroregion-nysa.pl
Posiedzenie euroregionalnej grupy roboczej OCHRONA ZABYTKÓW.

Konserwatorzy zabytków i archeolodzy
obradowali w „Domu Kołodzieja“
21. maja b.r. w zgorzeleckim „Domu Kołodzieja“ odbyło się drugie w tym roku posiedzenie euroregionalnej grupy roboczej OCHRONA ZABYTKÓW.
- Domy przysłupowe
Termin spotkania celowo ustalono na tydzień przed tegorocznym „Dniem Otwartych Domów Przysłupowych“. Ten „event“ już od 16 lat odbywa się w ostatnią niedzielę maja i na trwałe wpisuje się do kalendarza wydarzeń Euroregionu Nysa.
Dla mniej zorientowanych kilka wyjaśnień.
Ludowa architektura przysłupowa to charakterystyczny wyróżnik w krajobrazie Euroregionu, cenne dziedzictwo przeszłości, głównie z XVIII i XIX wieków. Do dziś w całym ERN zachowało się kilkanaście tysięcy takich domów. Najmniej, bo nieco ponad 500 po stronie polskiej a zaległości w ich ochronie były u nas największe. Dzięki staraniom wielu środowisk i indywidualnych pasjonatów ten stan rzeczy ulega poprawie. Teraz kolejne domy przysłupowe, które przeszły lub przechodzą proces rewaloryzacji, zostają - także w Polsce - udostępnione zainteresowanym do oględzin. O ile początkowo z trudem typowano pojedyncze „przysłupy“, to do tegorocznego Dnia Otwartych Domów Przysłupowych zgłoszono 36 takich zabytków, a mianowicie: 12 w powiecie zgorzeleckim, 5 w lubańskim, 8 w lwóweckim, 7 w jeleniogórskim, 2 w bolesławieckim i po jednym w powiatach kamiennogórskim i złotoryjskim. Na spotkaniu g.r. OCHRONA ZABYTKÓW partnerzy poinformowali się o stanie przygotowań do aktualnej edycji eventu. Po stronie saksońskiej tradycyjnie już dostępnych było ponad 50 obiektów. Po stronie czeskiej wytypowano tylko kilka, co jest efektem niefortunnej zbieżności terminów, gdyż czescy koledzy od szeregu lat na początku czerwca organizują podobne, otwarte dla publiczności dni architektury regionalnej...
W tym kontekście nieprzypadkowe było miejsce obrad.
„Dom Kołodzieja“ to szczególny przypadek domu przysłupowego. Zarówno jako
obiekt reprezentatywny dla tego typu budownictwa ludowego, ale też ze względu
na jego wyjątkowy los w ostatnich latach. Ten dom pochodzący z roku 1822,
w efekcie likwidacji wsi Wigancice Żytawskie prowadzonej w latach 80-tych i 90-
tych w strefie sanitarnej Elektrowni „Turów“, jako pojedynczy, martwy „ostaniec“ po
nieistniejącej wsi, w każdej chwili mógł paść ofiarą sił natury albo ludzkiego
wandalizmu. W roku 2005 miała miejsce akcja o unikatowym charakterze: udana
translokacja tego budynku na dystansie ponad 30 km, z byłych Wigancic na
miejsce, w którym się dziś znajduje. Jego właścicielka, a wcześniej sprawczyni tego
wyczynu, pani Elżbieta Lech-Gotthardt usłyszała od członków grupy wiele wyrazów
uznania. Należy dodać, że obok pełnionych dziś funkcji turystycznych obiekt ten jest
bazą aktywności stowarzyszenia p/n „Dom Kołodzieja“, po stronie polskiej mocno
zaangażowanego na rzecz promocji Krainy Domów Przysłupowych.
- Archeologia
Drugi temat posiedzenia dotyczył współpracy w dziedzinie archeologii. Zainteresowanie transgranicznymi kontaktami zostało potwierdzone już wczesniej udziałem fachowców z trzech stron w posiedzeniach g.r. OCHRONA ZABYTKÓW. Z uwagi na brak jednomyślności nie doszło do utworzenia specjalnej podgrupy tej branży i ustalono, że archeolodzy będą powiadamiani o działaniach całej grupy, w czym będą uczestniczyli według uznania. Ich bezpośrednia współpraca, która zresztą już ma miejsce, będzie kontynuowana w kontaktach roboczych, wspieranych w miarę potrzeb i możliwości przez Euroregion Nysa.
Pani dr Joanna Wojnicz z saksońskiego Urzędu d/s Archeologii, pełniąca już wśród euroregionalnych archeologów funkcję lidera/koordynatora, przekazała obecnym informację o planowanej w bieżącym roku w Zittau trójstronnej konferencji archeologicznej. Obejmie ona trzy bloki tematyczne, odnoszone do obszaru Euroregionu Nysa: ochrona zabytków archeologicznych, nowe projekty oraz bieżące i planowane wykopaliska. Założenia te mają charakter wstępny. Koncepcja konferencji będzie omówiona na początku czerwca w Sekretariacie ERN w Zittau, po czym bliższe informacje zostaną przesłane do zainteresowanych instytucji po każdej z trzech stron.
Zebrani aklamacyjnie zaakceptowali propozycję, aby to strona niemiecka pilotowała rozwój współpracy archeologów w ERN.
- Tradycje rzemieślnicze
Tematem wniesionym pod dyskusję przez stronę polską, była potrzeba pielęgnacji tradycji rzemieślniczych na obszarze ERN.
Bogaty dorobek rzemiosła, z tradycyjnymi ale i z rzadkimi, niekiedy ginącymi już zawodami i z wielowiekowo wytworzonym etosem, to wartości współtworzące cenne, zarówno materialne jak i niematerialne dziedzictwo przeszłości.
W obliczu ogólnego pędu ku modernizacji, ta sfera ludzkiej aktywności ulega niestety deprecjacji, co z punktu widzenia środowisk zaangażowanych w ochronę zabytków i w praktyczną działalność konserwatorską, wymaga pewnych remediów. G.r. OCHRONA ZABYTKÓW podziela pogląd, iż jest to wyzwaniem także dla naszego środowiska.
Pilotowanie tej tematyki w pracy grupy, będzie zadaniem strony polskiej.
Uzgodniono, że kolejne posiedzenie g.r. OCHRONA ZABYTKÓW zorganizuje strona niemiecka. Wstępnie przyjęto, że odbędzie się ono 19. września b.r. w Kamenz.
Jacek Jakubiec